"Ale chodzi o to panie doktorze, ze ja lubie sie zle czuc. Lubie zle siebie oceniac, lubie byc bezwartosciowa. zawsze to jakas baza na nadziej, ze bedzie lepiej. Tylko jeszcze nie doszlam do dna. i chcialam, zeby mi doktor w tym pomogl, bo przeciez pomaga doktor w spelnianiu celow i zyczen pacjentow. Wiec wlasnie tak nakresla sie moj plan. Dosc do miejsca zwanego dnem, by miec przed soba na bank lepsza przyszlosc"
Dodaj komentarz