???
Komentarze: 1
Co zrobic?
Mialam zaczac byc mieszkac sama, ale ona zaproponowala, zeby zamieszkac razem. Co zrobic? Chce zaczac zyc samdzielnie, ale czy to znaczy mieszkac samej? Chce sie oduzaleznic od ludzi. Ona przy tym jest czesto bardzo "wladcza". Najgorsze, ze z powodu teo, ze jest poszkodowana dodatkowo nie potrafilabym sie jej sprzeciwic chyba. Bo czuje, ze ona trudno znosi porazki. Boje sie, ze sie zalamie jesli bede nie mila czy cos takiego. Boje sie, ze pojde calkiem pod jej wplyw. Jest zasem strasznie przekonywujaca. Emocjonalnie. Powazna, jakby walczyla o kazdy kawalek slowa, racji, jakby to byl jej glowne trofeum. Wydaje mi sie, ze nie moge widziec jej wad, bo przeciz jest poszkodaowana przez los troche. Wydaje mi sie, ze chcialaby od losu tez odszkodowanie i ze czasem moze oczekiwac go od ludzi. Na przyklad ode mnie. A ja nie powstrzymam sie by jej tego nie dac, bo chcialabym chyba wszystkim poprawic los. Zeby bylo "po rowno". A chcialabym, zeby te strachy zniknely. Kiedys sile bralam z tego, ze napewno, ktos mnie za to podziwia. Heh, boze co za bzdury. Nikt nawet nie bedzie mi za to wdzieczny i moze to nie mile, ale to tobrze, bo nie o to tu chodzi, nie o to ma tutaj chodzic. Ona mnie nie zna, ja jej tez. Nie bede taka jak ona dla jej zyczenia. A moge tez nauczyc sie podejmowac samodzielne decyzje bez czyjegos wsparcia z boku i tyle. Tyle, ze to czesto nie mile. Ktos z kim moze chcesz sie rpzyjaznic cie nie rozumie. Boze dlaczego?! Ja tak zyc nie potrafie. Jestem teraz w wielkiej potrzebie wsparcia i dlatego chce mieszkac sama, bo wiem, ze bym sie do kogos przylepila i zrobila dla niego wszystko, zeby z nim byc. Zeby mnie rozumial zawsze i wszedzie. Nie wiem jak inni to potrafia bez uzalezniania sie. Moze chcialabym sobie udowodnic, ze potrafie zyc sama. Potrzebuje tego, bo w to nie wierze za bardzo.
Dodaj komentarz