Bez tytułu
Komentarze: 0
Dlaczego nadal siedze dlaczego jeszcze opozniam wyjazd, z czego niepotrafie zrezygnowac? Z dobrego imienia? Ze zludnej wladzy nad ludzmi i zyciem? Z wlasnej wspanialosci? Z wlsnej madrosci, ktora powoli staje sie glupota niepotrzebna? Bo poco mi ona jesli jej nie umie zyc? tak zeby byla i zeby ja przekazac na sposob jedynie pisany? Wtedy przyda sie innym tak samo jak mnie teraz, czyli zostanie na pismie i bedzie mi sie wydawac, ze jesli jest przypieta do mnie to ja ja mam i wszyscy powinni to respektowac. Czy jesli sie jest zdolnym do medrkowania, ale rowniez do zycia to mozna nie trzymac sie ciaglych teorii? CO pozostaje? Regoly serca, regoly w glowie....Nie wiem co pisac, co mi to da... Nie potrzebuje juz trwac w tym wirtualnym swiecie.
Dodaj komentarz