slowa i bzdury
Komentarze: 0
Wchodzenie w doroslosc czy w ogole jakikolwiek rozwoj od czasu narodzin to wchodzenie powoli w swiat slow, twierdzec, znakow symboli i ich niepojetych czesto znaczen. Ostatnio sie tym wszystkim pogubilam. To co obiektywne gdzies, gdzie indziej jest zupelnie prywatne i nieoficjalne, subiektywne. U jednego czlowieka tak u drugiego inaczej, a wszelkie konflikty maja zrodlo tez tutaj wlasnie. Nadawaniu innego znaczenia roznym sprawom. Czasem swiadomego i wyslowionego (tak ja np. to czy mam kase przed piewszym oznacza dla mnie ze sobie jakos radze) czasem nie. Czasem nawet nie czuje sie, z cos jest znaczeniem, ze zawarlismy tam jakas logike (moze nas niszczoca) ktorej sie trzymamy.
Dodaj komentarz