Archiwum maj 2007, strona 1


maj 22 2007 strachy
Komentarze: 0

Czy wszystkie zlo pochodzi ze strachu? i z niewiedzy? no i ze strachu przed samym soba niewiedzacym i tym obcym swiatem?

Taaa trzeba przelamac strach wystkoczyc do ludzi. wooof! skacze!

Czy strach trzeba przeskoczyc czy minac bokiem? Czasem wydaje sie, ze miedzy mna ,a innym czlowiekiem i swiatem jest mur, caly szklany, chlodny i zimny. No sa Ci co sa zanim i mowia przelam sie!! ehh nieustraszeni..

Tyle, ze gdy przeskakujesz mur wtedy mozesz juz tu nie wrocic, wtedy jestes z ludzmi a boisz sie zblizyc do siebie, swojej czesci pozostawionej za sciana. Moze ze strachem trzeba sie zaprzyjaznic, albo ujac go w taka perspektywe, w ktorj nie ma az takiej waznosci. Perspektywa z lotu ptaka:) albo z punktu widzenia atomu:) albo z punktu widzenia innego czlowieka, ktory tez ma taka sama zbroje jak ty, tyle, ze chroni sie albo przed swiatem albo przed samym soba. Wtedy to roznie wyglada.

 

trampolina : :
maj 20 2007 dary???
Komentarze: 0

Wszystko jest darem, choc za niektore dary, moznaby zycie znienawidzic.

trampolina : :
maj 20 2007 czemu sie konczy?
Komentarze: 0

Zbyt czesto w zyciu rzeczy sa nieskladne i urwane, chcialam sie z tym zmierzyc, przyjac to, ale wtedy nie zalezy mi na niczym, bo przeciez przyjmuje, moge przyjac to co najgorsze, no tak, ale co robic?

Przyjme i poradze sobie, ale co tworzyc, jak czuc zycie, wtedy, jesli nie zalezy bo i tak sie sknoczy, to, tamto, wszystko, zycie, energia elektryczna, pieniadze, papier toaletowy, milosc??

 

trampolina : :
maj 15 2007 i kropka:
Komentarze: 1

Nie ma rzeczy niemozliwych, ale sa takie, ktore niszcza milosc lub zycie.

trampolina : :
maj 13 2007 slowa znow
Komentarze: 0

Chce byc najlepsza w swoim zyciu,

najlepsza... lepsza  niz inni? nie; nalepsza ze wszytkich zyc jakie moglabym przezyc, najbardziej sie starac, byc najlepszym zyciem z serca i mysli, z czucia i glowy

zeby wygrac, ze soba

slowa , teksty, ktore slysze od kogos sa bez sensu jesli nie uslysze ich w swoim sercu, jesli ich nie "podejme", nie odnajde w swoim zyciu,

nie wazne,ze madre mysli zapisze w kajeciku, ze zrobie oprawke i powiesze na scianie, ze  namaluje obraz i napisze posenke i bede ja spiewac na jakies stacji pociagow, to wszystko moze byc nie wazne, bo moze byc zastepcze, moze byc pozorne, mozna miedzy slowami  fajnymi tekstami zapomniec gdzie i czym jest zycie, ze to wszystko jest o zyciu, ktore tracisz na ZBYTNIA paplanine i slowa, ktore uwaga! moga stac sie puste.

I wlasnie gdy "slysze" to w sobie, nie musze ich mowic, lub mowi sie po prostu nie ustami, literkami czy nutami, obrazkami, tylko soba, taki bodypainting, po prostu zyjesz te slowa,    mniej slow rzucanych na wiatr

"kazdy nasz gest ma znaczenie, milczenie imysl"

"jest miejsce gdzie wszystko cokolwiek istnieje zostawia swoj slad"

trampolina : :