Komentarze: 1
... tak bardzo chcialam byc soba, zrobilabym wszystko, zeby nie udawac, nie musiek klamac, ale zawsze mialam problem z tym kim ja jestem? No kurcze kim ? jak mam byc soba to trzeba wiedziec kim sie jest zeby byc, okazuje sie, ze do tego nie tylko wiedza jest ppotrzebna ( przeszlosc i przyszlosc) ale tez uczucia, ha! chcialam jakos tak sie wymigac, zeby dobrac sie tylko do tych dobrych, dawkowac je sobie, tyle, ze jesli juz jedne to idrugie tez trzeba przezyc, bo inaczej tez nie jest sie soba. Ale tak czy owak w miedzyczasie udawanie jest niestety niezbedne, nawet jelsli swiadczy o slabosci, a moze niedoskonalosci raczej. Udawanie, ze sie nie stressuje, ze sie nie boje, ze wiem nawet jesli nie wiem. Zeby tez nie dac okazji do ataku, czasem z tego powodu lepszy jest atak sympati wymierzony w drugiego. sa tacy ludzie co ze zloscia mnie lubia:) Wazne chyba zeby wiedziec co sie kryje i chyba sie tego nie wsydzic czy nie katowac za istnienie itd Tak mysle.