Archiwum 01 kwietnia 2007


kwi 01 2007 udawac albo nie byc o to jest pytanie.
Komentarze: 0

Nie chcialam w to wierzyc. Moze kazdy sie oszukuje. Musze sie oszukiwac, zeby w cos wierzyc, taka slaba moja wiara. Musze. Inaczej trace wszystko z sekundy na sekunde moj swiat sie rozwala. I dzisiaj znowu poszlam calkiem, nienawidze siebie, ucieklam stad, znowu, zaczelam udawac, ze nic sie nie dzieje, ze wszystko ok. Do cholery, nie chce wiedziec. Nic nie chce wiedziec. Kazda chwila podobna do prawdy wzbudza we mnie odroch wymiotny. Niby cos jeszcze zostalo ze starych idealow, o czasem w ukryciu przed soba szukam, tak o niby przypadkiem. Ale nie wiem potem gdzie postawic stope. Stwarzam sobie swiat, w ktosym dobre yjscie jest prawie nie mozliwe, albo jedyne wyjscie jest tylko "prawie dobre", czyli nie takie piekne, nie takie szlachetne, amitne, wartosciowe, wszechmogace jakby sie chcialo. Znowu odjechalam, czuje ciezar. Wybor: albo cos sprawia, ze problemu nie ma, ale ciezar tej decyzji walnie mnie w glowe po jakims czasie i ockne sie , ze nic sie nie zmienia, albo to Ja wezme go w rece, cos z nim zrobie. Tyle, ze nie bedzie tak "odjechanie" jak we snach. 

trampolina : :
kwi 01 2007 o co Ci chodzi
Komentarze: 0

patrze na ciebie

dziwny swiat

gdzies sie schowales, w ktoryms kacie ciala skulies dusze

boje sie, ze idac tak niezrownowazony przez swiat, zapomnisz, ze na Ziemi stopy stawia sie na przeman, jedna za druga, idac przed siebie

dobrze wiemy, ze to nie ma sensu,

taka zabawa w chowanego

123 szukam

moze w palcu wskazujacym? 

ostatnio nie moge zjesc sniadania, bo jego stukanie o blat ..no nic szlak/g mnie trafia

dobra dobra, juz cie zostawiam, tylko sie nie dziw, ze ktos w nocy placze 

trampolina : :