Archiwum czerwiec 2007, strona 1


cze 19 2007 ...
Komentarze: 0

Czasem wydaje mi sie, ze inni ludzie wokol nieistnieja. Zawsze probowalam sie przyzwyczaic do takiej sytuacji i byc samowystarczalna. Czesto dobrze mi to szlo, ale tylko gdy istnieli jednak ludzie pelniacy pewna role. Ale rola to niekoniecznie kontakt z czlowiekiem, to bycie za pieniadze. Place komus i on zarabia wzamian pelni jakas role. Kontakt z czlowiekiem moze byc pomiedzy, ale nie musi. Czasem chce sie zapomniec, ze ten tam ktos jest czlowiekiem. Wole, zeby ograniczal sie do swoich bowiazkow. Zeby mi nie przypominal, ze i ja jestem czlowiekiem. Czasem wole byc maszyna. Stwierdzilam to. Wole byc rzecza, rola, obowiazkiem niz zyciem, checia i ..miloscia itp bzdury.

Mozemy zyc wszyscy oddzieleni, a laczyc nas beda tylko sprawy, ktore kazdy z nas potrzebuje. Kazdego bedziemy widziec we wlasnych kawalkach, w tej roli jaka dla nas pelni. W calosci to i tak nikt mnie nie widzi, nie rozumie. Nawet psycholog, ksiadz czy ja sama, tez nie znam wszystkich swoich stron np. w przyszlosci. Wiec czy jest sens patrzec na czlowieka calosciowo? Jak i tak calkiem go nie poznam. Chyba tak jesli uznam poprostu wlasne i czyjes prawo do tajemnicy i prywatnosci, jesli nie bede musiala wszystkiego slyszec i wiedziec, a takze powiedziec.

Z czasem ulegamy bezwiednie jakims przyzwyczajeniom opieramy sie na tym co znane. Na tym w jaki sposob dotychczas sie znalismy. W akcie buntu postanowilam, ze to nieznane bedzie dla mnie wazniejsze i ufalam wszystkiemu nowemu i temu czego jeszcze nie znam. Ale i tu trzeba chyba znalesc zloty srodek i orientowac sie co w danej sytuacji jest pozadane.Bez uprzedzen, ze ja znam wszystkie najlepsze chwyty lub ze ja wlasnie ich nie znam.  Nowe i stare na nowo.

trampolina : :
cze 12 2007 ...braki braki
Komentarze: 0

...i myslisz, ze to wystarczy

Ze lubisz dobre, piekne i szlachetne rzeczy.

Ze wybierasz wartosciowe filmy

Ze masz gust i spostrzegawczosc

Tak, tak beda Ciebie chwalic i doceniac, tak bedzie Cie uwielbial i nienawidzil

Ale patrz jakim ty jestes czlowiekiem,

czy widze drugiego czlowieka?

Czy wazniejszy od niego jest moj piekny i szlachetny, starannie wypracowany swiat

Czy wystaczy byc po wlasciwej stronie i nienawidziec drugiej?

Czy wystarczy miec wlasna publicznosc?

Czy jestem lepsza bo sama sie o to postaralam?

 

trampolina : :
cze 11 2007 ??
Komentarze: 0

Nie znam intencji, motywow osoby. Poco? Zeby wywolac ten czy inny skutek, wrazenie? Ale jest tez prawgnienie by to bylo prawdziwe. Czasem sie nie przywiazuje do tego wagi na poczatku, ale potem sie to "egzekwuje". A spojrz na czlowieka gdzy mowi ci kocham cie, jestes cudowna, jestes fantastyczny? Czy mowi miloscia? prawda? Czy mowi by to zdobyc.Tak samo nie wiem co mna porusza. Wydaje mi sie, ze glownym motorem jest chec poznania "prawdy", ale tez chyba po to by nia czy w niej zyc. Mozna uznac, ze prawda, ktora warto zyc jest milosc. Ale ona jest prawda wtedy jak za taka sie ja uzna.

trampolina : :
cze 10 2007 mechanizm
Komentarze: 0

Ja mam racje i ty masz racje. Ja wieksza, ty mniejsza. Ja mniejsza ty wieksza. A prawda i tak lezy po srodku:)

Typowy ciag. Spiecie. ~!Trzask! <trzask! ...cisza... Ale co trzeba sobie udowodnic, musze sie dobrze poczuc. Przypominam sobie wlasne racje i upeniam sie "jestem dobra". To dobre samopoczucie jest jdnak tylko dla mnie. Niech zobaczy, ze mam (cala:)racje, bo bez racji nie moglabym sie dobrze czuc. Ale to co dobre, nie dla Ciebie, tylko jak przprosisz i poprosisz, Laska. A w konflikcie sa dwie strony i z reguly nie bez winy. To jakies tam dobro skierowac do Tej osoby i miec nadzieje, ze ona tez dobra wole nadwyzezy w moja strone.Zeby dojsc do porozumienia. Niekoniecznie ustalenia granic, to na drugim planie, na pierwszym jest relacja.

trampolina : :
cze 10 2007 foch
Komentarze: 0

No i sie obrazilam.:]:/... mala sprawa

Ale mysle, ze nie jest tak jak sadzilam, ze nie mozna sie obrazac, bo to oznaka niedosiegania wymaganiom, ambicjom, normom jakosci i takie bzdury. Oczywiscie, jakims normom niedoskakuje, nawet do piet, ale do cholery jest tez maly fakt, ze niesprawiedliwe jest np. ponizanie kogos dlatego, bo ma sie jakas (jakakolwiek) racje. Bo w jakis tam zasadach, normach i rankingach ktos niedoskakuje. Glupota jest chec doskoczenia do wszystkich statystyk. Napinanie sie we wszystkie strony oprocz strony "tu i teraz" pt. "jestesmy ludzmi do cholery!" i zawsze jest cos nie tak, a co wcale nie znaczy o braku (wystarczajacej) wartosci wlasnej czy drugiej osoby oraz naszej relacji. Mozna czuc wartosc wlasnego zycia bedac gdzies po srodku statystyk. I szkoda mi ciebie i siebie czasem, ze chcesz sie wszystkim dyktatorom mody, mozgu i urody przypodobac.  

trampolina : :