Archiwum 12 stycznia 2006


sty 12 2006 fff
Komentarze: 0

a co ze zloscia i nienawiscia? Czasem nienawidze trzyletniej dziewczynki ktora sie zajmuje? Ale do cholery przciez nie chodzi o to, ze jej nienawidze. Nienawidze tego, ze niepotrafie sobie z nia czasem poradzic, ze nie potrafie jej wytlumaczyc tak zeby zrozumiala, ze nie umie byc kims kogo sie rozumie kto daje nadzieje, kto sprawia, ze ona ma o sobie dobre zdanie, ze chcce sie cieszyc pomagac byc radosna, ale tez mowic swoje racje i miec poszanowanie dla drugiego czlowieka lub widziec, ze to jest dobre i fajne, zeby pytac poznawac, ze niczym tragicznym jest popelnianie bledow jesli czego sie mozemy nauczyc itd Nienawidze konfliktu i niezrozumienia, ktory nas laczy i tyle tego muru nienawidze!

trampolina : :
sty 12 2006 Emocje uczucia i inne skrzaty
Komentarze: 0

Placz jest czasem wypuszczeniem energi poplatanej przez niezrozumienie, zmietej w zakamarkach bezradnosci sklebionej szarej chmury chwilowej bezsilnosci wobec konfliktu napietej do granic wytrzymalosci. Jest oczyszczeniem, daje oddech i czystsze spojrzenie na sprawy.  Pozwolic sobie czasem na niego to przyznac sie, przed soba, ze nie jest sie idealna i, ze jest sie tylko (i az) czlowiekiem. Moze i podobnie jest ze szczerym smiechem tyle, ze on sie kojarzy z niezauwazaniem problemow. A jesli problemy istnieja zawsze to smiech moze stac sie nielogicznym absurdem. Dlatego czasem widze na twarzy innych i niestety czasem wlasnej ten skrzywiony ksztalt ust i zdlawiony belkot wypuszczony pod koniec przez nos, bo boje sie smiac, a smiech jest smiechem i tyle. To ze placze nie znaczy, ze nie widze w ogole dobrych stron i nadzieji i milosci spraw jasniejszych w tym swiecie. A to, ze sie smieje nie znaczy, ze w ogole mysle, ze zycie jest rozowe i, zenie ma zadnych problemow konsekwencji. Ale moze  tez jest tak, ze latwiej jest obiac "calosc" zycia gdy ma sie jakby dystans do problemow i radosci kiedy nie sa wielkie lub nie trzymaja nas wlasnie za glowe.

trampolina : :
sty 12 2006 wychowanie
Komentarze: 0

Sa decyzje, ktore trzeba podjac samemu. Jedynym podpowiednikiem moze byc intuicja.

Mysle, ze nie karac , ale raczej pokazywac jak lepiej mozna cos zrobic czy sie zachowac. Jesli chodzi o wychowanie to wlasnie tak jest, ze inteligentne dziecko bierze przyklad z doroslego. Nie stosuje sie do jego slow (bo czasem ich znaczenie jest dla niego niezrozumiale albo zle je odczyta) ale zawsze bierze przyklad, przeklada sposob zachowania z dorodlego na siebie, cos jak nasladowanie, tyle, ze to wchodzi w krew i potem sie miesza z innymi zapozyczeniami i samodzielnie dzialajacym mimo wszystko mozgiem.   Jesli chodzi o Kosciol, to wlasnie tez jest moim zdaniem w nim za duzo mowy o tym co jest w nas i w swiecie zle. Za malo pokaztwania wskazywania na dobre przyklady a za duzo teorii i krytyki na temat zachowan ludzkich, za duzo wymysla sie nazw by nazwac to zlo by je wytknac by je potepic napietnowac. Przychodze do Kosciola i zbyt czesto slysze kazanie o tym ze ludzie nie przychodza do kosciola. W czasie mszy ide do spowiedzi i  slysze, ze ksiadz narzeka na tych co nie chodza lub ze chodza za malo. Czasem wydaje mi sie ze wiara niektorych ksiezy doprowadzila do tego ze nie widza dobra w swiecie. Jak odnajdywac to dobro?  Niech ksiadz pokaze wlasnym kazaniem, ze to jest mozliwe. Lepiej niech powie gdzie on znajduje to dobro jak on czyni dobro lub jak potrafi je wyciagnac z tego niedobrego zepsutego swiata. Wskazac wiare nadzieje i milosc. Ludzie czasem jak dzieci ida za przykladem. Jesli Kosciol ma byc brany "nieco" jak przyklad to biorac to doslownie. Wyszlabym z kosciola i zaczela pomstowac na spotkanego znajomego, ze nie chodzi do kosciola, na swiat, ze jest zepsuty, na innych ze nie szukaja i nie potrafia zrozumiec. Ksieza na ambonie pokazuja wlasnym przykladem sposob myslenia. Ze wiara nadzieja i milosc sa moca od Boga, ze daja sile do tworzenia lepszych swiatow i znadowania dobra w czlowieku! Czy tak jest ? z zadka mozna spotkac , ale istnieje. Dlatego tez czlowiek mimo wszystko sam niech lepiej zacznie od siebie wymagac.

trampolina : :