Komentarze: 1
nie wazne jak to wyglada zanim zacznie byc
nie wazne czy sie wpisze w tlum czy pod kraweznik
nie ma tak to znaczenia
jest to co czuje, badz uwazny, zeby nie przegapic i nie udac, ze
TO jest tym co pewnie istnialo gdzies, gdzie indziej, ze TO jest tym co juz bylo, czyms co widziales,
TO jest w tej chwili nigdy kiedy i gdzie indziej, poczuj, lub przenies sie w czasie i poczuj
nie pomieszaj z pospiechu, badz wierny, nie udawajmy, ze jest tak samo
Jak dlugo sie jeszcze ukrywac. Jak dlugo lekka beznadzieje przykrywac wielkimi celami na przyszlosc. Moze z nich nie rezynowac ale przyznac sie do siebie? Czeo sie boje? Ze one wtedy znikna? Ze nie beda mozliwe? Moze ten wyjazd byla jakas oznaka megalomanii? Moze tamta decyzja forma pokory? Nadal wiem, ze bladze moze nawet dosc glupio.
Z tym wyjazdem bylo troche, tak jak z rzucaniem sie na gleboka wode. Tyle, ze czuje, ze na razie to ja dryfuje, staram sie jedynie utrzymac na powierzchni i moze boje sie, ze jak zaczne machac rekami i nogami to wyjdzie z tego taniec przyszlego topielca.
Musze na spokojnie przyznac sie do tego co naprawde czuje i sie nie zabic, wytrzymac , wyprowadzic sie stamtad i wyjsc lekko na prosta.
Jak bardzo sie myle w ocenie czlowieka, szczegolnie jesli jego osoba, a raczej pewne jej atrybuty sa po drodze do celu.
Dlaczego swiat sklada sie z kawalkow?
Chcialabym przestac cierpiec na brak calosci, lub moze zyc z tym? tak jest prawdziwie i .. uczciwie?
Co bedzie? chcialabym przedstawic pelna wersje wydarzen, kiedys zycie ograniczalo sie gl do tego, co wiem, lub co sie dowiem
Przypomnij sobie uczucia, atmosfere osoby,
Najwieksze wybryki sa w modzie, pomieszanie znaczacego ze znaczacym inaczej
Biore troche stad, troche stamtad,moze sie nikt nie zorientuje za wczasu, ze glownie to chodzi o przetrwanie wsrod tych obcych bestii.
Smieszne, ze czasem to ja jestem ta obca bestia dla kogos.
Dziekuje chyba Bogu, za to, ze wciaz widze. Ale co z tego?
Nie moge raczej pokochac swiata za to co w nim widze lub dla tego co czuje i doswiadczam od niego. Nie mozna pokochac za mile sprawy, bo wtedy to nie wszystko. Lub mozna swiat podzielic na dwa.
Znalesc jakis cel, ktory przestrzela wszystko
Jesli jest sobie zycie to w calej rosciaglosci. Jesli nie tylko ja to wszyscy inni tez sa zyciem i sa w nim. To wszystko zyc, to cel