Najnowsze wpisy, strona 29


mar 27 2006 espoir
Komentarze: 0

 

Kielkuje chyba powoli jakas nadzieja, na prawde, a moze to przez dzisiejszy dzien, bo bardzo wiosenny, byle, tylko nie przyszedl czrnochmurny, zanim sie nie oderwe, zanim bedzie lepiej po prostu. Nigdy nie chcialam prosic o pomoc. Uwazalam, ze to slabe, uwlaczajace, daje uszczerbek na godnosci i definicji sily i samodzielnosci, a poza tym balam sie uzaleznic chyba.

Dobrze wiem, ze jestem teraz baaaaardzo egocentryczna, wiem, ze moze niewdzieczna, ze nie umie docenic tego co jest co mam, a za bardzo sie koncentruje na braku, na problemach moze, ale taki czas i juz, mimo wszystko, mysle, ze to bylo i jest troche potrzebne. Z reszta to mie samo dogonilo, niewytrzymalam, nie mialam gdzie odwrocic glowy no i masz! Ale bedzie dobrze mysle.

Nie wiem w sumie czego kto moze oczekiwac od autorow blogow. Na poczatku nawet nie wiedzialam, ze ktos to czyta na prawde. To fajny pomysl bardzo kogos. Pan Gates? nie wiem, jesli tak to trzeba mu podziekowania poslac. Samo pisanie czasem dobrze robi. Czy to zle pisac czasem sama dla siebie, az tak zle? Albo dla kogos przypadkowego? Bez dbania o to "zeby bylo milo"    Jesli to zle to przepraszam, ale pobawie sie w "zle" na razie. Jesli dobrze, tym lepiej. 

 

 

 

"Ziarenko piasku często zdaje się urastać do wysokości góry.
Zawiłe sprawy są mniej zawiłe, niż się myśli,
i potrafią znikać dziwnie, jak zaczarowane,
kiedy rozwiązanie pojawia się cudem
w najmniej oczekiwanej chwili..."

trampolina : :
mar 26 2006 Zplatalam sie w jakims akwarium. jestem rybka...
Komentarze: 2

 

trampolina : :
mar 26 2006 pingpong
Komentarze: 3

Chcialabym zeby ludzie i ja chyba tez robili wszystko z wlasnej chceci przekonania wlasnej mysli postanowienia, czyli nie czekajac na potwierdzenie z drugiej strony ani na obowiazkowa akceptacje i zrozumienie. Najswspanialsze jest gdy dwie samodzielne checi z wyboru spotkaja sie przypadkiem, to jest prawdziwa magia.

Nie lubie pocieszenia, nie chce go od innych.

Nie chce juz okazywac slabosci

Bezwzgledna prawda jest ze wszystko jest wzgledne oprocz niej. Kto ma do niej dostep i czy wogole istnieje? Tak ale nie na tym swiecie, w sposob bezposredni, religie sa moze jej jakims sladem. Moze ja mozna jedynie przezywac? Na pewno nie mozna zdobyc i miec na wlasnosc lub roscic sobie do niej prawo czy przynaleznosc lub autorstwo. To samo z miloscia chyba.

Czuje, ze wsszystko mi jedno.

Ostatnio zostawilam torbe na imprezie z dokumentami i pieniedzmi i wszystko mi jedno najgorsze, ze sie do siebie usmiecham, przeciez niebo jest blekitne ptaszki spiewaja, nic mi do szczescia nie trzeba. Nie wiem czy ten stan jest dobry czy zly. Wszystko zlewam i niczego nie potrzebuje , jedynie kawalka chleba i kogos do kogo sie mozna usmiechnac, przytulic zamknac oczy i spac, tyle, zeby jemu tez to wystarczylo. Tzn ktos to chyba jakis psiak raczej nie czlowiek.Nie potrafie myslec o przyszlosci ani o tym ze istnieja inni ludzie. O! to chyba nie dobre. Bo przyszlosc jednak istnieje tak samo jak ludzie. Boze jak ja kiedys walczylam zeby nie spasc tu gdzie jestem. Tyle, ze to bylo jak budowanie domu nad przepascia. Gdzies pod sora czulam, ze zyje nie ja,  na niby. ZE nie wiem dlaczego, ze nie potrafie sie przyznac sama soba do wlasnego zycia, mysli i uczuc. Nie do cholery ta apatia wcale mi nie pasuje. Swiat i ludzie staja mi sie coraz bardziej obcy.

 

trampolina : :
mar 24 2006 nie-na-wi
Komentarze: 3

Jest ktos taki, kto juz dawno jest przeszloscia; on juz odszedl, tzn zmienil sie, cos w nim zniklo, ale zostawil mi zdolnosc nienawidzenia; On sam nie wiedzial tez poco i dlaczego, sam nie rozumial, dlaczego jesli swiat sie nie podoba, to ci co mowia, ze jest fajnie maja miec racje. Nienawisc ;) Tyle, ze ona sie do niczego nie przydaje, tzn; moze i by sie przydala, ale chyba musialabym o czyms zapomniec, nie mam jej komu przekazac, nie mam jej komu oddac, probuje ja jakos przerobic  w inna forme, ale do cholery chyba wyryla, sobie jakis znak, wygrala gdzies w karty prawo wlasnosci do mojego terytorium. CZasem sie niezle zaplatac mozna, bo mozna nienawidziec jej, tyle, ze razem z soba.

trampolina : :
mar 24 2006 Bez tytułu
Komentarze: 0

"Człowiek zna Boga tylko w takim stopniu, w jakim Bog w czlowieku poznaje samego siebie" skads

trampolina : :